Każda, nawet najmniejsza firma funkcjonuje dzięki marketingowi. Niekiedy to odrębny dział, a innym razem jednostka, które skupiają uwagę Twoich potencjalnych klientów. Sięgają w tym celu po różne narzędzia. Jednym z nich jest Digital Signage. Z tego artykułu dowiesz się między innymi po co i kiedy sięgnąć po to narzędzie.
Digital Signage – co to właściwie jest?
Jeżeli Digital Signage do tej pory nie obił się o Twoje uszy, szybko się to zmieni. Stanie się tak w chwili, gdy rozpoczniesz poszukiwania sposobu na skuteczne przekazanie informacji swoim odbiorcom. Może to być kreatywna reklama Twojej firmy, prezentacja oferty lub dzień z życia biura czy też magazynu. Sięgając po Digital Signage zrobisz to z rozmachem i na dużym ekranie. To narzędzie działa jak prywatny kanał TV, który dociera z przekazem do określonej grupy odbiorców w wyznaczonym miejscu i czasie.
Nasi klienci sięgają po to rozwiązanie z kilku powodów. To doskonały kanał informacyjny, źródło promocji lub element wykorzystywany do budowania świadomości marki i produktu. Ekrany wiszą w miejscach publicznych. Spotkasz je w zakładach usługowych czy galeriach handlowych. Często zapewniają rozrywkę w miejscach, gdzie tworzą się kolejki, np. w poczekalniach, na dworcach czy halach odpraw lotniczych.
Dla kogo?
Różnorodność miejsc, w których wykorzystuje się prezentacje na dużym ekranie sprawia, że narzędziem tym interesują się firmy z wielu branż. Digital Signage stanowi element rozrywki lub cenne źródło informacji w miejscach, do których dostęp jest niekiedy utrudniony. W dodatku jest to narzędzie bardzo rozwojowe. Ze względu na postęp technologiczny, koszty prezentacji firmy na dużym ekranie są dużo mniejsze niż inne formy reklamy. Na rosnące zainteresowanie tym produktem ma wpływ kilka elementów: wysokiej jakości ekran, oprogramowanie do zarządzania treścią i urządzeniami, a także dopasowany do klienta sposób raportowania.
Bądź na TAK – poznaj trzy korzyści
Digital Signage to rozwiązanie dla firm, które szukają indywidualnych kanałów komunikacji z klientem. Sięgnij po to narzędzie, by w kreatywny, ale także angażujący sposób zwrócić uwagę swoich odbiorców. To forma nienachalna, ale jednocześnie taka, wobec której nie przejdziesz obojętnie. Zwłaszcza, że z Digital Signage korzysta się w miejscach publicznych.
Kolejnym atutem tego produktu jest optymalizacja komunikacji. To wybór dla firm, które chcą trafiać do szerokich i różnych grup odbiorców, jak: pacjenci, lekarze, klienci, pracownicy, studenci czy goście. Masz wpływ na to, jaki komunikat znajdzie się na dużym ekranie. Dlatego zadbaj, by zapadł w pamięć i zwiększał wartość doświadczeń Twoich odbiorców.
Zastanów się nad tym narzędziem, gdy szukasz oszczędności. Za pośrednictwem Digital Signage działasz nie tylko skutecznie, ale także szybko. Wprowadzenie zmian w komunikacie to raptem kilka kliknięć, które pomogą Ci podmienić wyświetlane obrazy. Dzięki temu nie angażujesz dodatkowych środków finansowych, a przekaz dopasowujesz do sytuacji, doświadczeń odbiorców, a nawet ważnych wydarzeń.
Ekran ma znaczenie
W Digital Signage liczy się nie tylko komunikat, a ekran, na którym go wyświetlisz. Dlatego zadbaj o jego jakość. Urządzenie powinno być przystosowane do pracy w trybie ciągłym. Najczęściej sięga się w tym celu po technologie LED, AMOLED lub e-ink. Warto zwrócić uwagę na lokalizację ekranów. Często zdarza się, że wiszą w miejscach o sporym nasłonecznieniu. Dlatego nie bez znaczenia jest, na który ekran się zdecydujesz. Wykorzystanie zwykłego telewizora może się nie sprawdzić. Rekomendujemy, by sięgnąć po specjalne wyświetlacze, stworzone w celach przemysłowych. Specjaliści z naszej firmy pomogą Ci dobrać urządzenie, które spełni Twoje oczekiwania i pomoże realizować określone cele.
Pod kontrolą
Jest jeszcze jedna cecha, za którą nasi klienci doceniają Digital Signage. Niezależnie od tego, na ile nośników informacji (ekranów) się zdecydujesz i w jak różnych lokalizacjach się znajdą, będziesz nimi sterować z jednego miejsca. Dzięki temu szybko ustawisz kolejność wyświetlanych treści, czas ich prezentacji, a także ilość powtórzeń. Proste, prawda?